Canvas Fit - Alberto Ricardo - El Vuelo Eterno de un Número 23: Michael Jordan






Posiada 25 lat doświadczenia w kolekcjonowaniu koszulek piłkarskich i 7 lat w kartach premium.
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 122115
Doskonała ocena na Trustpilot.
Podpis ręczny, w doskonałym stanie, giclée na płótnie 60 x 80 cm, limitowana edycja 3/5 Canvas Fit - Alberto Ricardo z Hiszpanii (2023), tytuł El Vuelo Eterno de un Número 23: Michael Jordan, sprzedane bezpośrednio przez artystę.
Opis od sprzedawcy
Dzieło sztuki stworzone na profesjonalnym płótnie za pomocą techniki druku giclée na płótnie. Sztuka cyfrowa wykorzystująca współczesne media i AI.
Dzieło sztuki artysty Canvas Fit-Alberto Ricardo wykonane techniką druku Giclée na wysokiej jakości płótnie profesjonalnym, 100% bawełna, o maksymalnej odporności na manipulację i czynniki zewnętrzne, marki Eco Canvas Roma Glossy, satynowe.
Gwarantujemy trwały produkt o wysokiej jakości wizualnej.
Wymiary obrazu to 60 x 80 cm, z głębokością 5 cm.
Edycja limitowana 3/5.
Na odwrocie przedmiotu znajdziesz dane dotyczące dzieła.
Wysyłka zostanie zrealizowana za pośrednictwem firmy United Parcel Service (UPS) do Hiszpanii i Europy oraz za pośrednictwem firmy Fedex do reszty świata.
Dzieło będzie zwinięte i zabezpieczone kilkoma warstwami opakowania, folią bąbelkową oraz umieszczone w wytrzymałej rurze.
Po opłaceniu dzieła potrzebne są trzy dni na proces pakowania i dostarczenia do firmy kurierskiej.
Część dotrze do Ciebie w ciągu dziesięciu dni, w zależności od kraju docelowego.
Są postacie, które nie tylko depczą ziemię: one ją przemieniają. Ten portret Michaela Jordana, uchwycony w chwili absolutnej koncentracji, staje się metaforą tego, co oznacza wznieść się ponad ludzkie możliwości. Obraz nie ukazuje skoku ani wsadu, lecz coś bardziej intymnego i potężnego: spokój poprzedzający wybuch, cicha ceremonia przed eksplozją genialności.
Artysta wybrał pozornie prosty moment — Jordan trzymający piłkę, patrzący przed siebie — aby mówić o tym, co jest ogromne. W jego postawie wyczuwa się napięcie osoby, która na swoich barkach nie nosi tylko drużyny, lecz także ciężar epoki. Numer 23 na jego piersi to nie zwykły numer startowy: to symbol, który na zawsze zmienił znaczenie sportu, ambicji i talentu.
Miejski krajobraz, pełen abstrakcyjnych budynków i rozmytych tłumów, zlewa się z jego ciałem, jakby sam Jordan był przedłużeniem współczesnego pejzażu. Jego sylwetka, choć atletyczna, wznosi się niczym monument. Jest częścią cementu, stali, zbiorowego szumu. Nie gra w mieście: to miasto go zamieszkuje. Ta fuzja między człowiekiem a otoczeniem przemienia ikony w symbol, w żywą architekturę.
Tłum tłumu w tle wzmacnia dualizm między jednostką a mitem. Tysiące twarzy, pomalowanych szybkimi i gestualnymi pociągnięciami pędzla, wydają się patrzeć, nie widząc naprawdę. Bo Jordan, nawet otoczony przez miliony, zawsze grał w innej wymiarze. Jego koncentracja, uchwycona tutaj z niemal religijną intensywnością, mówi o sportowcu, który wykraczał poza sport, stając się postacią kulturową, niemal mityczną.
Użycie techniki malarskiej łączącej realizm z abstrakcją wnosi nastrój snu. Rozmyte tekstury otoczenia kontrastują z precyzyjną jasnością jego skóry, koszulki, rąk. To tak, jakby wszystko wokół zanikało w momencie największej klarowności. To jest moc koncentracji geniusza: wyłączenie hałasu świata i pozostanie sam na sam z decydującym momentem.
Ale jest też ludzkość. Spojrzenie Jordana nie jest aroganckie, lecz introspektywne. Nie szuka rywala: szuka w sobie precyzji, pamięci mięśniowej, ducha rywalizacji. Ten moment, uchwycony przed zagranie, mówi nam o niewidzialnej budowie wielkości: dyscyplinie, ciszy, umyśle, który ostrzy się jak skalpel przed cięciem.
Michael Jordan to nie tylko gracz. To język, sposób rozumienia doskonałości. W tym dziele nie widzimy jego skoku, lecz jego kotwicę: moment, który łączy go z ziemią, zanim przełamie grawitację. Bo w każdej takiej sekundzie, przed lotem, już jest zapisane dziedzictwo.
Dzieło sztuki stworzone na profesjonalnym płótnie za pomocą techniki druku giclée na płótnie. Sztuka cyfrowa wykorzystująca współczesne media i AI.
Dzieło sztuki artysty Canvas Fit-Alberto Ricardo wykonane techniką druku Giclée na wysokiej jakości płótnie profesjonalnym, 100% bawełna, o maksymalnej odporności na manipulację i czynniki zewnętrzne, marki Eco Canvas Roma Glossy, satynowe.
Gwarantujemy trwały produkt o wysokiej jakości wizualnej.
Wymiary obrazu to 60 x 80 cm, z głębokością 5 cm.
Edycja limitowana 3/5.
Na odwrocie przedmiotu znajdziesz dane dotyczące dzieła.
Wysyłka zostanie zrealizowana za pośrednictwem firmy United Parcel Service (UPS) do Hiszpanii i Europy oraz za pośrednictwem firmy Fedex do reszty świata.
Dzieło będzie zwinięte i zabezpieczone kilkoma warstwami opakowania, folią bąbelkową oraz umieszczone w wytrzymałej rurze.
Po opłaceniu dzieła potrzebne są trzy dni na proces pakowania i dostarczenia do firmy kurierskiej.
Część dotrze do Ciebie w ciągu dziesięciu dni, w zależności od kraju docelowego.
Są postacie, które nie tylko depczą ziemię: one ją przemieniają. Ten portret Michaela Jordana, uchwycony w chwili absolutnej koncentracji, staje się metaforą tego, co oznacza wznieść się ponad ludzkie możliwości. Obraz nie ukazuje skoku ani wsadu, lecz coś bardziej intymnego i potężnego: spokój poprzedzający wybuch, cicha ceremonia przed eksplozją genialności.
Artysta wybrał pozornie prosty moment — Jordan trzymający piłkę, patrzący przed siebie — aby mówić o tym, co jest ogromne. W jego postawie wyczuwa się napięcie osoby, która na swoich barkach nie nosi tylko drużyny, lecz także ciężar epoki. Numer 23 na jego piersi to nie zwykły numer startowy: to symbol, który na zawsze zmienił znaczenie sportu, ambicji i talentu.
Miejski krajobraz, pełen abstrakcyjnych budynków i rozmytych tłumów, zlewa się z jego ciałem, jakby sam Jordan był przedłużeniem współczesnego pejzażu. Jego sylwetka, choć atletyczna, wznosi się niczym monument. Jest częścią cementu, stali, zbiorowego szumu. Nie gra w mieście: to miasto go zamieszkuje. Ta fuzja między człowiekiem a otoczeniem przemienia ikony w symbol, w żywą architekturę.
Tłum tłumu w tle wzmacnia dualizm między jednostką a mitem. Tysiące twarzy, pomalowanych szybkimi i gestualnymi pociągnięciami pędzla, wydają się patrzeć, nie widząc naprawdę. Bo Jordan, nawet otoczony przez miliony, zawsze grał w innej wymiarze. Jego koncentracja, uchwycona tutaj z niemal religijną intensywnością, mówi o sportowcu, który wykraczał poza sport, stając się postacią kulturową, niemal mityczną.
Użycie techniki malarskiej łączącej realizm z abstrakcją wnosi nastrój snu. Rozmyte tekstury otoczenia kontrastują z precyzyjną jasnością jego skóry, koszulki, rąk. To tak, jakby wszystko wokół zanikało w momencie największej klarowności. To jest moc koncentracji geniusza: wyłączenie hałasu świata i pozostanie sam na sam z decydującym momentem.
Ale jest też ludzkość. Spojrzenie Jordana nie jest aroganckie, lecz introspektywne. Nie szuka rywala: szuka w sobie precyzji, pamięci mięśniowej, ducha rywalizacji. Ten moment, uchwycony przed zagranie, mówi nam o niewidzialnej budowie wielkości: dyscyplinie, ciszy, umyśle, który ostrzy się jak skalpel przed cięciem.
Michael Jordan to nie tylko gracz. To język, sposób rozumienia doskonałości. W tym dziele nie widzimy jego skoku, lecz jego kotwicę: moment, który łączy go z ziemią, zanim przełamie grawitację. Bo w każdej takiej sekundzie, przed lotem, już jest zapisane dziedzictwo.
