Belle Doxx - Filthy bastards






Uzyskał tytuł licencjata z historii sztuki i kierował sztuką nowoczesną i współczesną powojenną w Bonhams.
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 123053
Doskonała ocena na Trustpilot.
Filthy bastards to oryginalny obraz akrylowy o wymiarach 30 x 30 cm w kolorach żółtym i różowym, powstały w 2025 roku w Holandii, ręcznie podpisany, w stylu Neoekspresjonizmu, sprzedawany bezpośrednio od artysty, w doskonałym stanie.
Opis od sprzedawcy
Moi brudni skurwysyni, Święty i Grzesznik, moi aniołowie stróże. Zainspirowani chińskimi psami Foo. Ochroniarze / strażnicy. Dla mnie symbolizują dobro i zło.
Równowaga między dobrem a złem to złożony taniec, taniec, który ukazuje naszą nierozłączną więź. Wszyscy mamy w sobie zarówno światło, jak i mrok, uniwersalną prawdę, którą często skrywa duma i upór. To paradoks, w którym można być aniołem, a jednak nie do końca, ta sprzeczność ukazuje niezliczone perspektywy życia. Gdy patrzymy przez różne pryzmaty, ludzie, chwile i doświadczenia promieniują różnorodnymi odcieniami.
W mojej podróży nosiłem przez jakiś czas etykietę zarówno 'złego chłopaka', jak i 'czarnej owcy'. To rozróżnienie wyróżniało mnie, czyniąc celem krytyki z powodu podjętych przeze mnie wyborów. Refleksja nad życiem naznaczonym momentami buntu uświadomiła mi, że każda osoba jest zaangażowana we własną podróż. Obwinianie innych to często sposób na ukrycie własnych postrzeganych niedoskonałości.
Skłonność społeczeństwa do porównywania jest złożona... pragniemy wyróżniać się, ale boimy się zbyt śmiałego wyróżniania. Szukamy równowagi między naszymi dwoma obliczami. Przyjęcie zarówno dobrych, jak i złych elementów umożliwia zachowanie równowagi, uznając, że życie jest utkane z nici niesprawiedliwości. To akceptowanie nie popiera złych czynów; raczej uznaje cykliczną naturę istnienia.
Definiowanie kogoś to subtelne przedsięwzięcie, pełne hipokryzji uproszczeń. Jak yin i yang, harmonia przeciwstawnych sił, dostrzegam potrzebę obu w moim życiu, aby znaleźć prawdziwą równowagę.
Historie sprzedawców
Moi brudni skurwysyni, Święty i Grzesznik, moi aniołowie stróże. Zainspirowani chińskimi psami Foo. Ochroniarze / strażnicy. Dla mnie symbolizują dobro i zło.
Równowaga między dobrem a złem to złożony taniec, taniec, który ukazuje naszą nierozłączną więź. Wszyscy mamy w sobie zarówno światło, jak i mrok, uniwersalną prawdę, którą często skrywa duma i upór. To paradoks, w którym można być aniołem, a jednak nie do końca, ta sprzeczność ukazuje niezliczone perspektywy życia. Gdy patrzymy przez różne pryzmaty, ludzie, chwile i doświadczenia promieniują różnorodnymi odcieniami.
W mojej podróży nosiłem przez jakiś czas etykietę zarówno 'złego chłopaka', jak i 'czarnej owcy'. To rozróżnienie wyróżniało mnie, czyniąc celem krytyki z powodu podjętych przeze mnie wyborów. Refleksja nad życiem naznaczonym momentami buntu uświadomiła mi, że każda osoba jest zaangażowana we własną podróż. Obwinianie innych to często sposób na ukrycie własnych postrzeganych niedoskonałości.
Skłonność społeczeństwa do porównywania jest złożona... pragniemy wyróżniać się, ale boimy się zbyt śmiałego wyróżniania. Szukamy równowagi między naszymi dwoma obliczami. Przyjęcie zarówno dobrych, jak i złych elementów umożliwia zachowanie równowagi, uznając, że życie jest utkane z nici niesprawiedliwości. To akceptowanie nie popiera złych czynów; raczej uznaje cykliczną naturę istnienia.
Definiowanie kogoś to subtelne przedsięwzięcie, pełne hipokryzji uproszczeń. Jak yin i yang, harmonia przeciwstawnych sił, dostrzegam potrzebę obu w moim życiu, aby znaleźć prawdziwą równowagę.
