Stefanie Schneider - White Trash Beautiful II (29 Palms, CA)

09
dni
03
godziny
00
minuty
16
sekundy
Aktualna oferta
€ 1
Bez ceny minimalnej
Elena Vaninetti
Ekspert
Wyselekcjonowany przez Elena Vaninetti

Posiada ponad dziesięcioletnie doświadczenie artystyczne, specjalizując się w fotografii powojennej i sztuce współczesnej.

Oszacuj cenę  € 350 - € 450
Liczba osób obserwujących ten przedmiot: 14
beLicytant 6703 € 1

Ochrona nabywców Catawiki

Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły

Trustpilot: 4.4 | opinie: 123294

Doskonała ocena na Trustpilot.

Opis od sprzedawcy

Oryginalne zdjęcie niemieckiej fotografki Stefanie Schneider (*1968), artystki, Inwentarz #598.

White Trash Beautiful II (29 Palms, CA)
Wydanie: 2/10
Proces: Archival C-Print
Wiek / okres: 1999
Wymiary: 20 x 20 cm
w doskonałym stanie

z: Interview Photonews

Marc Peschke: Kilka lat temu całkowicie przeprowadziłeś się z Berlina do południowej Kalifornii. Co się tam od tego czasu wydarzyło? Jak tam żyjesz? I nad czym teraz pracujesz?
Stefanie Schneider: W grudniu 2019 roku wszystko w moim życiu w Berlinie niespodziewanie się zmieniło. Czynsz za moje studio artystyczne i laboratorium podwoił się, a relacje z właścicielem stały się nie do zniesienia. Jasne było, że nadszedł czas, aby odejść, i tak też zrobiliśmy — szybko i zdecydowanie. W kwietniu 2020 roku wróciłam do Berlina, aby nadzorować przeprowadzkę, upewniając się, że wszystko zostało starannie spakowane do dwóch kontenerów morskich o długości czterdziestu stóp. W miarę pogarszania się sytuacji pandemicznej, pilność związana z przeprowadzką wzrosła. To był stresujący czas, ale też dziwnie pasujący — moment w czasie odzwierciedlający większą, osobistą zmianę.
Opuszczenie Berlina nie było tylko ucieczką od logistycznych wyzwań. To było wycofanie się z świata, który stał się zbyt mocno spleciony z hałasem, obowiązkami i oczekiwaniami. Ta decyzja była głęboko refleksyjna i niemal przypominała akt odzyskania kontroli. Przeprowadzka do południowej Kalifornii to więcej niż zmiana otoczenia; to powrót do przestrzeni — przestrzeni do myślenia, tworzenia i po prostu istnienia z dala od nieustannego tempa nowoczesnego życia.
W tej izolacji odnalazłem ciche poruszenie związane z pracami i filozofiami Josepha Beuysa. Często mówił o znaczeniu wycofania się w naturę, o oddzieleniu się od presji społeczeństwa oraz o kluczowym znaczeniu samotności jako środka odnowy i przemiany. Podobnie jak Beuys, wycofałem się z zewnętrznego świata — nie po to, by uciec, lecz by połączyć się z czymś głębszym. Izolacja nie była o samotności, lecz o ponownym wyważeniu na bardziej autentyczny rytm życia. To była przestrzeń, w której mogłem słuchać, reflektować i rozwijać się bez rozproszeń.
Przez ostatnie pięć lat żyłem w ten sposób — całkowicie odcięty od rodziny, dawnych przyjaciół i szerokich struktur społecznych, które kiedyś definiowały moje życie. Nie było to łatwe, ale pozwoliło mi na głębsze połączenie z ziemią, z zwierzętami, o które dbam, oraz z moją sztuką. Ziemia tutaj, z jej surowością, przestrzenią i ciszą, stała się rodzajem płótna dla mojej osobistej i twórczej podróży. Rozległy pejzaż pustyni odzwierciedla tematy, które eksploruję w swojej pracy: izolację, rozkład, przemianę i upływ czasu. W tej samotności odkryłem, że moja kreatywność może rozkwitać, niezakłócona hałasem świata.
Tak jak Beuys postrzegał związek między ja, naturą a sztuką jako kluczowy dla twórczej pracy, tak i ja zrozumiałem, że prawdziwa sztuka rodzi się z głębokiego poczucia samowystarczalności i związku z naturalnym światem. W tej odosobnionej przestrzeni doświadczyłem pewnego rodzaju alchemii — przemiany izolacji w inspirację, porzucenia w jasność. Długie godziny spędzone z zwierzętami, staranna opieka nad nimi i refleksja w samotności ukształtowały moją praktykę w sposób, którego się nie spodziewałem.
W tym cichym, samowolnym wygnaniu odnalazłem coś transformującego — głębsze zrozumienie rytmów mojej pracy i życia. Żyję w pełni zanurzony w tej nowej egzystencji, a to z samotności czerpię siłę do tworzenia, bez kompromisów, bez ograniczeń społecznych oczekiwań. Odosobnienie dało mi przestrzeń do eksplorowania nowych wymiarów mojej sztuki i siebie samego, i to jest podróż, na której wciąż jestem. Pięć lat i liczę dalej.

Oryginalne zdjęcie niemieckiej fotografki Stefanie Schneider (*1968), artystki, Inwentarz #598.

White Trash Beautiful II (29 Palms, CA)
Wydanie: 2/10
Proces: Archival C-Print
Wiek / okres: 1999
Wymiary: 20 x 20 cm
w doskonałym stanie

z: Interview Photonews

Marc Peschke: Kilka lat temu całkowicie przeprowadziłeś się z Berlina do południowej Kalifornii. Co się tam od tego czasu wydarzyło? Jak tam żyjesz? I nad czym teraz pracujesz?
Stefanie Schneider: W grudniu 2019 roku wszystko w moim życiu w Berlinie niespodziewanie się zmieniło. Czynsz za moje studio artystyczne i laboratorium podwoił się, a relacje z właścicielem stały się nie do zniesienia. Jasne było, że nadszedł czas, aby odejść, i tak też zrobiliśmy — szybko i zdecydowanie. W kwietniu 2020 roku wróciłam do Berlina, aby nadzorować przeprowadzkę, upewniając się, że wszystko zostało starannie spakowane do dwóch kontenerów morskich o długości czterdziestu stóp. W miarę pogarszania się sytuacji pandemicznej, pilność związana z przeprowadzką wzrosła. To był stresujący czas, ale też dziwnie pasujący — moment w czasie odzwierciedlający większą, osobistą zmianę.
Opuszczenie Berlina nie było tylko ucieczką od logistycznych wyzwań. To było wycofanie się z świata, który stał się zbyt mocno spleciony z hałasem, obowiązkami i oczekiwaniami. Ta decyzja była głęboko refleksyjna i niemal przypominała akt odzyskania kontroli. Przeprowadzka do południowej Kalifornii to więcej niż zmiana otoczenia; to powrót do przestrzeni — przestrzeni do myślenia, tworzenia i po prostu istnienia z dala od nieustannego tempa nowoczesnego życia.
W tej izolacji odnalazłem ciche poruszenie związane z pracami i filozofiami Josepha Beuysa. Często mówił o znaczeniu wycofania się w naturę, o oddzieleniu się od presji społeczeństwa oraz o kluczowym znaczeniu samotności jako środka odnowy i przemiany. Podobnie jak Beuys, wycofałem się z zewnętrznego świata — nie po to, by uciec, lecz by połączyć się z czymś głębszym. Izolacja nie była o samotności, lecz o ponownym wyważeniu na bardziej autentyczny rytm życia. To była przestrzeń, w której mogłem słuchać, reflektować i rozwijać się bez rozproszeń.
Przez ostatnie pięć lat żyłem w ten sposób — całkowicie odcięty od rodziny, dawnych przyjaciół i szerokich struktur społecznych, które kiedyś definiowały moje życie. Nie było to łatwe, ale pozwoliło mi na głębsze połączenie z ziemią, z zwierzętami, o które dbam, oraz z moją sztuką. Ziemia tutaj, z jej surowością, przestrzenią i ciszą, stała się rodzajem płótna dla mojej osobistej i twórczej podróży. Rozległy pejzaż pustyni odzwierciedla tematy, które eksploruję w swojej pracy: izolację, rozkład, przemianę i upływ czasu. W tej samotności odkryłem, że moja kreatywność może rozkwitać, niezakłócona hałasem świata.
Tak jak Beuys postrzegał związek między ja, naturą a sztuką jako kluczowy dla twórczej pracy, tak i ja zrozumiałem, że prawdziwa sztuka rodzi się z głębokiego poczucia samowystarczalności i związku z naturalnym światem. W tej odosobnionej przestrzeni doświadczyłem pewnego rodzaju alchemii — przemiany izolacji w inspirację, porzucenia w jasność. Długie godziny spędzone z zwierzętami, staranna opieka nad nimi i refleksja w samotności ukształtowały moją praktykę w sposób, którego się nie spodziewałem.
W tym cichym, samowolnym wygnaniu odnalazłem coś transformującego — głębsze zrozumienie rytmów mojej pracy i życia. Żyję w pełni zanurzony w tej nowej egzystencji, a to z samotności czerpię siłę do tworzenia, bez kompromisów, bez ograniczeń społecznych oczekiwań. Odosobnienie dało mi przestrzeń do eksplorowania nowych wymiarów mojej sztuki i siebie samego, i to jest podróż, na której wciąż jestem. Pięć lat i liczę dalej.

Szczegóły

Data wydruku
1999
Artysta
Stefanie Schneider
Sprzedawane przez
Bezpośrednio od artysty
Tytuł dzieła
White Trash Beautiful II (29 Palms, CA)
Stan
Znakomity
Technika
Druk kolorowy, Polaroid
Wysokość
20 cm
Edycja
2/10
Szerokość
20 cm
Podpis
sygnowany
Gatunek
Fotografia artystyczna
Sprzedawane przez
Wysyłka z USZweryfikowano
625
Sprzedane przedmioty
100%
Prywatnytop

Podobne przedmioty

Dla Ciebie w

Fotografia