Juliette ADAM (1836-1936), femme de lettres et salonnière - Correspondance de 28 lettres de Juliette Adam - 1900





| € 9 | ||
|---|---|---|
| € 8 | ||
| € 5 | ||
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 121798
Doskonała ocena na Trustpilot.
Tytuł książki: Correspondance de 28 lettres de Juliette Adam, autografowana kolekcja 28 listów w języku francuskim, z 1900 roku, w dobrym stanie.
Opis od sprzedawcy
Korespondencja przyjacielska i literacka obejmująca dużą część jej kariery. W sumie 28 listów do różnych korespondentów, w tym 4 listy do wydawcy podpisane „Juliette Lamber”, z czasów, gdy mieszkała pod adresem 238 rue de Rivoli. „To od was zależy mój los. Chciałam tego. Powiedziałam Hetzelowi, że moje książki nie podobają mi się, gdy są drukowane gdzie indziej niż u was. Uważam się za osobę wierną […]. Uczę się, proszę pana, nie od listu od was, jak mi obiecywano, lecz od słowa Hetzela, że chcecie wydać moją książkę w ciągu miesiąca. Tysiąc, tysiąc i jeszcze raz milion razy dziękuję, panie, ta wiadomość raduje zarówno moje serce jako autorki, jak i moją chorą pierś. Ach, jak jesteście dobry! […]. Pozwolicie mi ofiarować wam rycinę Flamenga, którą kończy i której tematem będzie wasza służąca [wykonana w 1867 roku na podstawie zdjęcia Adam-Salomon]. Wczoraj nie otrzymałam próbki, drogi panie, nie opuszczajcie mnie, błagam was. Na końcu tego tygodnia zamieszczę moje fragmenty w gazetach i byłoby bardzo konieczne, aby książka została wprowadzona do sprzedaży od jutra, w osiem dni […].
Inne listy mają charakter przyjacielski lub literacki. «Czy chciałbyś podziękować za mnie Victorowi Hugo za to, że zechciał wysłać mi swoje przemówienia z Kongresu literackiego. Czytałam je, dumnie wtedy, że jestem rozumiana w gronie pisarzy, których Victor Hugo bronił lub oświecał w ich obowiązkach i prawach. Przeczytałam je jeszcze raz i rozważyłam z większym pożytkiem niż za pierwszym razem. Wracam z Neapolu i Golfe Juan, droga Pani, po wspaniałej podróży i z radością, że mam czwartą edycję Laide [...]». Broni się przed zarzutem o przygodzie, którą miałaby mieć z Gambettą…
Korespondencja przyjacielska i literacka obejmująca dużą część jej kariery. W sumie 28 listów do różnych korespondentów, w tym 4 listy do wydawcy podpisane „Juliette Lamber”, z czasów, gdy mieszkała pod adresem 238 rue de Rivoli. „To od was zależy mój los. Chciałam tego. Powiedziałam Hetzelowi, że moje książki nie podobają mi się, gdy są drukowane gdzie indziej niż u was. Uważam się za osobę wierną […]. Uczę się, proszę pana, nie od listu od was, jak mi obiecywano, lecz od słowa Hetzela, że chcecie wydać moją książkę w ciągu miesiąca. Tysiąc, tysiąc i jeszcze raz milion razy dziękuję, panie, ta wiadomość raduje zarówno moje serce jako autorki, jak i moją chorą pierś. Ach, jak jesteście dobry! […]. Pozwolicie mi ofiarować wam rycinę Flamenga, którą kończy i której tematem będzie wasza służąca [wykonana w 1867 roku na podstawie zdjęcia Adam-Salomon]. Wczoraj nie otrzymałam próbki, drogi panie, nie opuszczajcie mnie, błagam was. Na końcu tego tygodnia zamieszczę moje fragmenty w gazetach i byłoby bardzo konieczne, aby książka została wprowadzona do sprzedaży od jutra, w osiem dni […].
Inne listy mają charakter przyjacielski lub literacki. «Czy chciałbyś podziękować za mnie Victorowi Hugo za to, że zechciał wysłać mi swoje przemówienia z Kongresu literackiego. Czytałam je, dumnie wtedy, że jestem rozumiana w gronie pisarzy, których Victor Hugo bronił lub oświecał w ich obowiązkach i prawach. Przeczytałam je jeszcze raz i rozważyłam z większym pożytkiem niż za pierwszym razem. Wracam z Neapolu i Golfe Juan, droga Pani, po wspaniałej podróży i z radością, że mam czwartą edycję Laide [...]». Broni się przed zarzutem o przygodzie, którą miałaby mieć z Gambettą…

