Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933
![Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933 #1.0](https://assets.catawiki.com/image/cw_ldp_l/plain/assets/catawiki/assets/2025/12/11/d/f/f/dff731a4-048a-4ec2-ab5c-b7f1f12b585d.jpg)
![Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933 #1.0](https://assets.catawiki.com/image/cw_ldp_l/plain/assets/catawiki/assets/2025/7/29/a/e/4/ae439659-9812-44eb-96bd-1e168fe91d55.jpg)
![Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933 #2.1](https://assets.catawiki.com/image/cw_ldp_l/plain/assets/catawiki/assets/2025/7/29/5/c/1/5c1cc2cd-3380-44f4-9ddb-d4260b19e1a6.jpg)
![Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933 #3.2](https://assets.catawiki.com/image/cw_ldp_l/plain/assets/catawiki/assets/2025/7/29/e/e/f/eefe8d29-7905-4591-8605-fbf10832580a.jpg)
![Howard Carter (1874-1939) [Archaeologist] - Fine long Autograph Letter signed of the archaeologist as philosopher to the mysterious Miss Ionides - 1933 #4.3](https://assets.catawiki.com/image/cw_ldp_l/plain/assets/catawiki/assets/2025/7/29/1/6/7/167f7e28-65bb-4c02-bf5b-4e0fc16055b1.jpg)
| € 1 |
|---|
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 122385
Doskonała ocena na Trustpilot.
Długa autografowana lista autorstwa archeologa Howarda Cartera skierowana do tajemniczej Miss Ionides, po angielsku, 4 strony w formacie 8vo, datowana 1933.
Opis od sprzedawcy
Helen Euphrosyne, 1871–1967, córka Constantina Alexandra, 1833–1900, mecenas i kolekcjoner sztuki, zaczyna od słów: „Kto by poety zrozumiał, musi najpierw odwiedzić ziemię poety.” i kontynuuje: „Być w Atenach to uświadomić sobie, jak nieograniczone życie mrówki, podążając za prawami natury, rosło, kwitło, więdło i niestety umierało. Tak bardzo, że zastanawiamy się, czy takie cuda były dziełem jakiejkolwiek śmiertelnej ręki, czy samych Bogów. Mówią nam jednak, że to i to zostało zrobione w określonym czasie lub w danym momencie, i nawet naklejają tam etykiety. Uff! Kogo to obchodzi. Wyobraź sobie, że Natura etykietuje swoją różę. Czy wtedy sztuka została stworzona dla Bradshawa? A może to nie odpowiednie warunki, prawdziwe środowisko, wychowało jej dziecko w szkółce? W porcie mała ‘Ophris’ (przemianowana na ‘Turine’) bąbelkuje jak korek. Z silnym Kapitanem i załogą z jedenastoma osobami, jutro wsiądziemy na nią i popłyniemy przez fale do wysp na morzu. Z najlepszymi życzeniami dla pani Stevens i dla ciebie. Z poważaniem, Howard Carter. Może lepiej znany jako ‘Kolokithi’...”, 4 kartki formatu 8vo., z oryginalnym autografem w kopercie, Hotel de la Grande-Bretagne, Ateny, 10 września 1933.
Charakter relacji Cartera z tajemniczą Miss Ionides pozostaje niestety nieuchwytny. Ten list jest zarówno nostalgiczny, jak i poetycki, ukazując innego Cartera niż ten trudny, zamyślony mężczyzna znany publiczności. To on brał udział w starciu z grupą francuskich turystów w Egipcie i wystąpił do Sądu Najwyższego, aby zapobiec sprzedaży perfum Tutankhamen z nazwiskiem Cartera przez Sheika Quraishiego.
Człowiek mógłby się skusić, by stwierdzić, że słynny strzeżony archeolog w głębi duszy był romantykiem, a wyrażone tutaj uczucia to właśnie motywowały go do kontynuowania poszukiwań grobowca Tutanchamona, mimo ostrzeżeń, że to niemożliwe przedsięwzięcie.
Jego ojciec jest najbardziej znany z darowizny 82 obrazów olejnych do Muzeum Victoria and Albert.
Helen Euphrosyne, 1871–1967, córka Constantina Alexandra, 1833–1900, mecenas i kolekcjoner sztuki, zaczyna od słów: „Kto by poety zrozumiał, musi najpierw odwiedzić ziemię poety.” i kontynuuje: „Być w Atenach to uświadomić sobie, jak nieograniczone życie mrówki, podążając za prawami natury, rosło, kwitło, więdło i niestety umierało. Tak bardzo, że zastanawiamy się, czy takie cuda były dziełem jakiejkolwiek śmiertelnej ręki, czy samych Bogów. Mówią nam jednak, że to i to zostało zrobione w określonym czasie lub w danym momencie, i nawet naklejają tam etykiety. Uff! Kogo to obchodzi. Wyobraź sobie, że Natura etykietuje swoją różę. Czy wtedy sztuka została stworzona dla Bradshawa? A może to nie odpowiednie warunki, prawdziwe środowisko, wychowało jej dziecko w szkółce? W porcie mała ‘Ophris’ (przemianowana na ‘Turine’) bąbelkuje jak korek. Z silnym Kapitanem i załogą z jedenastoma osobami, jutro wsiądziemy na nią i popłyniemy przez fale do wysp na morzu. Z najlepszymi życzeniami dla pani Stevens i dla ciebie. Z poważaniem, Howard Carter. Może lepiej znany jako ‘Kolokithi’...”, 4 kartki formatu 8vo., z oryginalnym autografem w kopercie, Hotel de la Grande-Bretagne, Ateny, 10 września 1933.
Charakter relacji Cartera z tajemniczą Miss Ionides pozostaje niestety nieuchwytny. Ten list jest zarówno nostalgiczny, jak i poetycki, ukazując innego Cartera niż ten trudny, zamyślony mężczyzna znany publiczności. To on brał udział w starciu z grupą francuskich turystów w Egipcie i wystąpił do Sądu Najwyższego, aby zapobiec sprzedaży perfum Tutankhamen z nazwiskiem Cartera przez Sheika Quraishiego.
Człowiek mógłby się skusić, by stwierdzić, że słynny strzeżony archeolog w głębi duszy był romantykiem, a wyrażone tutaj uczucia to właśnie motywowały go do kontynuowania poszukiwań grobowca Tutanchamona, mimo ostrzeżeń, że to niemożliwe przedsięwzięcie.
Jego ojciec jest najbardziej znany z darowizny 82 obrazów olejnych do Muzeum Victoria and Albert.

