anonimo - Torero Rafael González y Madrid (Machaquito)






Specjalista w literaturze podróżniczej i rzadkich drukach sprzed 1600 roku z 28-letnim doświadczeniem.
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 122473
Doskonała ocena na Trustpilot.
Unikatowa odbitka albuminowa o tytule Torero Rafael González y Madrid (Machaquito), datowana na 1890 rok, w dobrym stanie, 14 × 8 cm, niepodpisana, autorstwo anonimowe, sprzedawana przez Proprietario o rivenditore, gatunek: fotografia dokumentarna.
Opis od sprzedawcy
Rafael González i Madrid (Machaquito)
Decydując się na alternatywę ręki Bombity (Emilio), ten mu ją przekazał, czyli byka Costillares, czarny z Veragua, według relacji, a jego wejście na arenę nie było opóźnione. Zasady toreadora tego matadora były takie same jak u poprzednika, aż do momentu, gdy obaj wzięli alternatywę w wyznaczonym terminie, o czym wspominamy przy opisie ich towarzysza. Należy jednak zauważyć, że Machaquito, zanim dołączył do Lagartijo, miał już pewne doświadczenie w toreadzie, choć niewielkie, z Revertito, Rafael el Gallo i Redondo. Jego zawodowa odwaga i znakomite cięcia otworzyły mu drogę do sławy i zbudowały jego prestiż; robił wszystko, a choć nie wyróżniał się finezją, jego honor toreadora i determinacja były silnymi motywatorami jego sukcesu. Doznane urazy nie osłabiły jego zapału; był podobny do dzisiejszego Diego Puerty, i nie możemy oglądać tego ostatniego bez wspomnienia o odważnym matadorze z Kordoby, który również nie był niezdolny do toready, zarówno w kapeluszu, jak i w kladzeniu banderillas czy w muletcie. Jako matador wziął udział w 754 walkach i zabił 1853 byki, wliczając w to kampanie w Meksyku w zimach 1903-1904 i 1912-1913. Doświadczył siedemnastu incydentów o różnym stopniu powagi, z których najpoważniejszy miał miejsce w Palma de Mallorca 4 lipca 1909, kiedy to stracił 32 walki. Posiadał Krzyż Dobroczynności za niezwykłe wyczyny w Hinojosa del Duque (Córdoba), gdzie 29 sierpnia 1902, podczas toready, zawaliła się drewniana trybuna. Brak bariery na arenie spowodował, że wielu widzów wpadło na arenę, ale dzięki natychmiastowej i zdecydowanej akcji Machaquito, który natychmiast zabił byka znakomitą estocadą, uniknięto katastrofy. Jego ostatnia walka miała miejsce w Madrycie 16 października 1913, bez wcześniejszego zapowiedzi o emeryturze. Występował tam z Rafael el Gallo i Juan Belmonte, kiedy ten ostatni został doktorowany przez matadora z Kordoby, a ostatni byk, Lunarejo, czerwony, pochodził z hodowli Bañuelos. Pięć dni później, 21 października, będąc w hotelu w Madrycie z rodziną, w chwili emocjonalnego uniesienia, w przypływie własnego charakteru i nerwowości, poprosił o nożyczki i obciął sobie kucyk. Dwa dni wcześniej pożegnał się Ricardo Bombita. Rozpoczynała się era Joselito i Belmonte. Machaquito żył na emeryturze w Kordobie, korzystając z zarobków z toready, aż do 1 listopada 1955, kiedy to zmarł. Urodził się tam 2 stycznia 1880.
Rafael González i Madrid (Machaquito)
Decydując się na alternatywę ręki Bombity (Emilio), ten mu ją przekazał, czyli byka Costillares, czarny z Veragua, według relacji, a jego wejście na arenę nie było opóźnione. Zasady toreadora tego matadora były takie same jak u poprzednika, aż do momentu, gdy obaj wzięli alternatywę w wyznaczonym terminie, o czym wspominamy przy opisie ich towarzysza. Należy jednak zauważyć, że Machaquito, zanim dołączył do Lagartijo, miał już pewne doświadczenie w toreadzie, choć niewielkie, z Revertito, Rafael el Gallo i Redondo. Jego zawodowa odwaga i znakomite cięcia otworzyły mu drogę do sławy i zbudowały jego prestiż; robił wszystko, a choć nie wyróżniał się finezją, jego honor toreadora i determinacja były silnymi motywatorami jego sukcesu. Doznane urazy nie osłabiły jego zapału; był podobny do dzisiejszego Diego Puerty, i nie możemy oglądać tego ostatniego bez wspomnienia o odważnym matadorze z Kordoby, który również nie był niezdolny do toready, zarówno w kapeluszu, jak i w kladzeniu banderillas czy w muletcie. Jako matador wziął udział w 754 walkach i zabił 1853 byki, wliczając w to kampanie w Meksyku w zimach 1903-1904 i 1912-1913. Doświadczył siedemnastu incydentów o różnym stopniu powagi, z których najpoważniejszy miał miejsce w Palma de Mallorca 4 lipca 1909, kiedy to stracił 32 walki. Posiadał Krzyż Dobroczynności za niezwykłe wyczyny w Hinojosa del Duque (Córdoba), gdzie 29 sierpnia 1902, podczas toready, zawaliła się drewniana trybuna. Brak bariery na arenie spowodował, że wielu widzów wpadło na arenę, ale dzięki natychmiastowej i zdecydowanej akcji Machaquito, który natychmiast zabił byka znakomitą estocadą, uniknięto katastrofy. Jego ostatnia walka miała miejsce w Madrycie 16 października 1913, bez wcześniejszego zapowiedzi o emeryturze. Występował tam z Rafael el Gallo i Juan Belmonte, kiedy ten ostatni został doktorowany przez matadora z Kordoby, a ostatni byk, Lunarejo, czerwony, pochodził z hodowli Bañuelos. Pięć dni później, 21 października, będąc w hotelu w Madrycie z rodziną, w chwili emocjonalnego uniesienia, w przypływie własnego charakteru i nerwowości, poprosił o nożyczki i obciął sobie kucyk. Dwa dni wcześniej pożegnał się Ricardo Bombita. Rozpoczynała się era Joselito i Belmonte. Machaquito żył na emeryturze w Kordobie, korzystając z zarobków z toready, aż do 1 listopada 1955, kiedy to zmarł. Urodził się tam 2 stycznia 1880.
