Wolfgang Tillmans - Concorde - 1997






Założyciel i dyrektor dwóch francuskich targów książki; prawie 20 lat doświadczenia.
Ochrona nabywców Catawiki
Twoja płatność jest u nas bezpieczna, dopóki nie otrzymasz przedmiotu.Zobacz szczegóły
Trustpilot: 4.4 | opinie: 123234
Doskonała ocena na Trustpilot.
Pierwsze wydanie książki artystycznej Concorde autorstwa Wolfganga Tillmansa, oryginalnie niemiecki, 128 stron, miękka oprawa, 1997, Walther Konig, Kolonia, w bardzo dobrym stanie.
Opis od sprzedawcy
Ta rzadko spotykana pierwsza edycja ikonicznej książki artysty Wolfganga Tillmans składa się z sześćdziesięciu dwóch kolorowych fotografii supersonicznego samolotu Concorde, ikony postępu XX wieku. Jak zauważają Parr i Badger: „jednym z najciekawszych wyzwań, jakie mogą postawić sobie fotografowie, jest to, jak mały lub nominalnie nieistotny element główny obrazu można umieścić w kadrze... Czy to ptak, czy samolot? Fani starej serii Supermana zapewne pamiętają tę frazę, i zawsze wydawała się odpowiednim pytaniem, gdy nad głowami przeleciał nieżyjący już Concorde. Jumbo jet to jumbo jet, ale Concorde był inny — elegancki i smukły, niemal jak pół-ptak, i wielu z nas odruchowo spoglądało w niebo, gdy ten cud nowoczesnej inżynierii ryczał nad głowami.
Tillmans odtworzył ten wyjątkowy folkowy zwyczaj końca XX wieku na Concorde, spoglądając w górę i zrywając kilka klatek, gdy Concorde przeleciał nad jego głową. Robił to częściej niż rzadziej, będąc na ziemi w jednej z tych niekończących się podmiejskich dzielnic na obrzeżach Londynu, otaczających lotnisko Heathrow, więc jego książka to nie tylko hołd dla niezwykłego maszyny; to także opowieść o marzeniach i psychologicznej sile lotu, o różnicy między pragnieniem a rzeczywistością. Im bardziej bezduszna i nudna była dzielnica ukazana w jednej z małych sekwencji zdjęć Tillmans'a, tym silniejszy był talizmaniczny urok Concorde, tym większa jego zdolność do odciągnięcia nas od ponurej rzeczywistości i przeniesienia do świata fantazji i marzeń.
Wymienione w Martin Parr i Gerry Badger, The Photobook: Volume 2, strona 170.
Według fotografa Wolfganga Tillmans'a, „Dla wybranych nielicznych lot Concorde'em to najwyraźniej glamour, ale jednocześnie ciasna i nieco nudna rutyna, podczas gdy oglądanie go w powietrzu, lądowania lub startu, to dziwaczny i wolny spektakl, supernowoczesny anachronizm i obraz pragnienia pokonania czasu i odległości za pomocą technologii.”
Warunek:
Bardzo dobry stan. Wyjątkowo rzadkie pierwsze wydanie, pierwsza drukowana kopia tego pierwszego tomu artysty nagrodzonego Nagrodą Turnera. Pierwsze wydanie zostało opublikowane z okazji wystawy „I didn't inhale” Wolfganga Tillmans'a w Chisenhale Gallery, Londyn, 1997. Małe uszkodzenie na krawędzi u dołu grzbietu i drobna rysa na tylnej okładce. Proszę dokładnie obejrzeć zdjęcia w ofercie.
Ta rzadko spotykana pierwsza edycja ikonicznej książki artysty Wolfganga Tillmans składa się z sześćdziesięciu dwóch kolorowych fotografii supersonicznego samolotu Concorde, ikony postępu XX wieku. Jak zauważają Parr i Badger: „jednym z najciekawszych wyzwań, jakie mogą postawić sobie fotografowie, jest to, jak mały lub nominalnie nieistotny element główny obrazu można umieścić w kadrze... Czy to ptak, czy samolot? Fani starej serii Supermana zapewne pamiętają tę frazę, i zawsze wydawała się odpowiednim pytaniem, gdy nad głowami przeleciał nieżyjący już Concorde. Jumbo jet to jumbo jet, ale Concorde był inny — elegancki i smukły, niemal jak pół-ptak, i wielu z nas odruchowo spoglądało w niebo, gdy ten cud nowoczesnej inżynierii ryczał nad głowami.
Tillmans odtworzył ten wyjątkowy folkowy zwyczaj końca XX wieku na Concorde, spoglądając w górę i zrywając kilka klatek, gdy Concorde przeleciał nad jego głową. Robił to częściej niż rzadziej, będąc na ziemi w jednej z tych niekończących się podmiejskich dzielnic na obrzeżach Londynu, otaczających lotnisko Heathrow, więc jego książka to nie tylko hołd dla niezwykłego maszyny; to także opowieść o marzeniach i psychologicznej sile lotu, o różnicy między pragnieniem a rzeczywistością. Im bardziej bezduszna i nudna była dzielnica ukazana w jednej z małych sekwencji zdjęć Tillmans'a, tym silniejszy był talizmaniczny urok Concorde, tym większa jego zdolność do odciągnięcia nas od ponurej rzeczywistości i przeniesienia do świata fantazji i marzeń.
Wymienione w Martin Parr i Gerry Badger, The Photobook: Volume 2, strona 170.
Według fotografa Wolfganga Tillmans'a, „Dla wybranych nielicznych lot Concorde'em to najwyraźniej glamour, ale jednocześnie ciasna i nieco nudna rutyna, podczas gdy oglądanie go w powietrzu, lądowania lub startu, to dziwaczny i wolny spektakl, supernowoczesny anachronizm i obraz pragnienia pokonania czasu i odległości za pomocą technologii.”
Warunek:
Bardzo dobry stan. Wyjątkowo rzadkie pierwsze wydanie, pierwsza drukowana kopia tego pierwszego tomu artysty nagrodzonego Nagrodą Turnera. Pierwsze wydanie zostało opublikowane z okazji wystawy „I didn't inhale” Wolfganga Tillmans'a w Chisenhale Gallery, Londyn, 1997. Małe uszkodzenie na krawędzi u dołu grzbietu i drobna rysa na tylnej okładce. Proszę dokładnie obejrzeć zdjęcia w ofercie.
